poniedziałek, 7 października 2019

Uwaga żmije !!!




Po krótkim „popasie” w Udabno ( napiszę o tym miejscu nieco później ) wreszcie Dawid Garedża - osławiony kompleks wykutych w skale monasterów. Na parkingu u stóp pasma wzgórz, w których ręka ludzka wyżłobiła diabelnie ( to niewłaściwe słowo, sorry - obiekt religijny ), dotkliwie ( to - super, bo nieraz trzeba było wejść w kontakt z piaskowcem w wąskim przejściu ) malutkie korytarze i komnaty, pani od toalety ostrzegła nas przed różną gadziną, w tym żmijami. Wspinaliśmy się po stromej ścieżce, podziwiając trud pustelników budowniczych z nadzieją dotknięcia stopą ziemi azerskiej. Niestety, zatrzymali nas gruzińscy pogranicznicy : „ Tam nielzia, wriemienna zakryto”. Znów jakiś przygraniczny konflikt pozbawił nas turystycznej atrakcji. Żmij też nie widzieliśmy, ale to miejsce z zadowoleniem rekomenduję. Timur zaskoczył nas znów jakimś wyboistym skrótem, dzięki czemu aviomarin nie poszedł na zmarnowanie. Sorry, chyba na tym poprzestanę, jest godzina 7.00 czasu gruzińskiego i wystukuję ten tekst w malutkim hoteliku w Gori, a to ostatni nasz dzień w Gruzji i ... chyba się jeszcze zdrzemnę.








1 komentarz:

  1. Bardzo fajne wstawki wideo. Jak się przełączy na pełny ekran to naprawdę robią wrażenie.

    OdpowiedzUsuń